13


maja

Pegging

W „normalnym” seksie dominujący jest zwykle mężczyzna, a jego penis gra w nim główną rolę. A co, gdyby te role odwrócić i w penisa wyposażyć kobietę? Nie jest to wcale tak rzadkie, jak można by sądzić. A na pewno jest przyjemne i ciekawe – o ile oczywiści odważycie się spróbować, bo pegging nie jest dla każdego.

Co to jest pegging?

Pegging jest takim aktem seksualny, w którym to kobieta nosząca uprząż ze sztucznym penisem penetruje mężczyznę analnie. Nie chodzi tu o penetrację za pomocą po prostu dildo czy korka. W peggingu ten kobiecy penis musi działać jak prawdziwy. Termin jest stosunkowo nowy, ma kilkadziesiąt lat, i nie jest zbyt szeroko znany. Wszystko dlatego, że penetracja mężczyzny w pupę kojarzy się z orientacją seksualną i nie jest czymś, do czego faceci chętnie się przyznają. Nawet jeśli mają na to ochotę...
Jeżeli jednak odrzucimy uprzedzenia tego typu, to okaże się, że pegging może być bardzo przyjemnym aktem. Odbyt, niezależnie od płci, jest unerwiony, więc i penetracja go może sprawiać przyjemność. Dodatkowo w przypadku mężczyzn dochodzi kolejny czynnik – prostata. Gruczoł krokowy umieszczony jest dość blisko wejścia do anusa, wystarczy zagłębić się tylko kilka centymetrów. Nie wszystkie jego funkcje są w pełni poznane, ale jedno jest pewne. Masaż prostaty może zwiększyć siłę orgazmu a nawet wywołać go bez dotykania penisa.
Pegging o jednak nie tylko wrażenia fizyczne – a może nawet są one w mniejszości. Pegging to przede wszystkim dominacja nad partnerem i odwrócenie klasycznych ról. To zaś bywa podniecające. Kobiety lubią pokazać, że one rządzą, a mężczyźni lubią postawić się w roli strony uległej. W niektórych parach ten układ jest stały, w innych tylko raz na jakiś czas, dla urozmaicenia klasycznego seksu.

Strapon pegging

Oczywiście by kobieta mogła penetrować pupę partnera, należy dać jej penisa. Najbardziej popularnym rozwiązaniem są odpowiednie uprzęże, oplatające biodra, czyli strap-on harness. Czasem składają się tylko z paseczków, czasem mają postać całych majtek. Zwieńczeniem strap on jest oczywiście jakiś członek. Najczęściej  realistyczny, będący wierną kopią prawdziwego penisa. Jednak część mężczyzn może woleć modele gładkie, bez cech anatomicznych. Do stymulacji prostaty penis nie musi być długi, ale do pokazania dominacji... Cóż, część par preferuje dildo duże albo nawet bardzo duże, znacznie przekraczające rozmiarami statystycznego penisa.
Dla większych wrażeń można sięgnąć także po wibrator do strap-on. Może on zwiększyć przyjemność z penetracji, ale z kolei wiele par stawia jednak na czyste odczucia, płynące widocznie z penetracji męskiej pupy przez kobietę noszącą uprząż do peggingu.